Koronawirus przenosi się na człowieka drogą kropelkową i w taki sposób można się nim zarazić. Czy istnieje zatem możliwość, by komary były rezerwuarem dla koronawirusa i zarażały nim ludzi, wywołując COVID-19? Czy konieczne jest specjalistyczne odkomarzanie?
Dziś, po kilku miesiącach trwającej epidemii, naukowcy i badacze wiedzą coraz więcej na temat samego koronawirusa, jak i sposobów jego rozprzestrzeniania się. Komary są potencjalnym źródłem zakażeń różnymi wirusami. Czy należy do nich także koronawirus? Oto garść faktów i mitów związanych.
Fakt: Koronawirusem można się zarazić przez drogi oddechowe i oczy.
Oznacza to, że najbardziej niebezpieczne jest przebywanie w otoczeniu, w którym może unosić się aerozol, zawierający koronawirusa, który może dostać się do układu oddechowego. Także oczy są miejscem wrażliwym na jego przenikanie, dlatego tak istotne jest to, by nie dotykać okolic twarzy brudnymi rękami.
Mit: Koronawirusem można zarazić się przez skórę.
Nic nie potwierdza tego, że koronawirus mógłby przedostać się przez skórę do organizmu człowieka. Skóra jest barierą, której nie może on pokonać. Geneza tego mitu może wynikać z informacji o konieczności mycia i dezynfekcji rąk, jednak ma ona na celu uniknięcie przeniesienia wirusa do organizmu, poprzez dotykanie dłońmi miejsc wrażliwych na jego działanie, takich jak oczy.
Fakt: Komary mogą przenosić wirusy.
Owady, takie jak komary, mogą być rezerwuarem dla wielu wirusów. Badania potwierdzają, że komary przenoszą takie wirusy jak ZIKA, wirusa Zachodniego Nilu, końskiego zapalenia mózgu, dengi, japońskiego zapalenia mózgu, żółtej gorączki.
Mit: Koronawirusem można zarazić się przez ukąszenie komara
Aktualna wiedza naukowa nie potwierdza możliwości przenoszenia się koronawirusa przez komary. Koronawirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, więc kontakt z komarem nie jest potencjalnym źródłem zakażenia. Wszystko dlatego, że koronawirus nie ma możliwości przetrwania w organizmie komara i nie może znaleźć się w aparacie kłująco-ssącym owada.
Warto podkreślić, że trwają badania nad możliwością przenoszenia się koronawirusa przez inne owady. Chcąc zapobiegać ewentualnym niebezpieczeństwom, można przeprowadzić dezynsekcję, obejmującą także odkomarzanie, co nie tylko zwalcza zagrożenie, ale poprawia komfort życia. Co więcej, regularny monitoring pozwala na utrzymanie stanu po dezynsekcji i szybkie reagowanie, w przypadku ewentualnego pojawienia się niepożądanych owadów.